Jakie przeciwności napotykacie podczas projektowania dużych przestrzeni? Które z waszych projektów okazały się być najbardziej wymagające?
M: Wbrew pozorom to właśnie wyzwania wprowadzają do naszej pracy pozytywną adrenalinę. Lubimy przestrzenie, które trudno okiełznać – wtedy finalny efekt daje nam ogromną satysfakcję. Jednym z najbardziej wymagających projektów było biuro Stalgastu w Centrum Praskim Koneser. Organizowaliśmy cotygodniowe narady, w których uczestniczyli przedstawiciele z każdego sektora współpracującego przy projektowaniu i realizacji. Pomogło nam to uniknąć błędów i dało naprawdę fantastyczny efekt. Przy innych dużych projektach zdarzało się, że w trakcie realizacji odkrywano na przykład dodatkowe kanały wentylacyjne. W takich sytuacjach musiałyśmy niekiedy całkowicie zmienić koncepcję.
W jakiej estetyce czujecie się najlepiej? Jaki styl wybrałybyście, gdyby inwestor zostawił hotel czy biuro w waszych rękach, nie narzucając żadnych ram?
M: Najlepiej czujemy się w prostych, nowoczesnych rozwiązaniach, opartych na materiałach wysokiej jakości. Te komponenty są kluczem do stworzenia ponadczasowości przestrzeni. Druga kwestia to oczywiście funkcjonalność i ergonomia. To miejsca mają służyć ludziom, a nie na odwrót. Z doświadczenia wiemy też, że nie da się stworzyć pięknej inwestycji bez odpowiednio przemyślanego oświetlenia. W życiu kierujemy się zasadą „im mniej, tym lepiej” i chętnie przekładamy to na architekturę.
Czytaj także: Camppinus Park - nowoczesne osiedle w otoczeniu natury
- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »