REKLAMA

Prime Cut - o wyzwaniu projektowym opowiada architekt

Redakcja Archiconnect.pl | 01 sie 2018 08:52 0

Restauracja Prime Cut to nowatorski steak house łączący w sobie nowojorską klasykę z elementami kuchni europejskiej. O wyzwaniu, jakim było zaprojektowanie tej przestrzeni rozmawiamy z Pawłem Bieńkowskim, architektem wnętrz.

Wchodząc do Prime Cut wyczuwa się wyraźne wpływy Nowego Jorku i ekskluzywnych steakhouse'ów rodem z Wielkiego Jabłka. Czy Nowy Jork to rzeczywista inspiracja?

Paweł Bieńkowski: Nowy Jork jest jednym z najbardziej inspirujących miejsc na świecie. Tamtejsza mieszanka kulturowo-etniczna to wręcz „wylęgarnia” talentów w każdej dziedzinie. Architektura wnętrz jest jedną z nich. Za każdym razem, kiedy odwiedzam to miasto, staram się odkryć nowe miejsce, muzeum, park, restaurację, butik z niszowym asortymentem. Z każdego miejsca staram się zabrać ze sobą w pamięci jakiś detal, pomysł na strukturę materiałów wykończeniowych, wzór podłogi, dobór kolorów, aby w przyszłości móc czerpać z tego inspirację.

Prime Cut to imponująca przestrzeń. Wysokość restauracji równa jest wysokości 3 pięter w budynku. Jak udało Ci się okiełznać tę przestrzeń?

P.B: Wysoki sufit jest wielkim atutem tej restauracji, ale z drugiej strony największym wyzwaniem, żeby wypełnić przestrzeń w taki sposób, aby goście nie czuli się przytłoczeni, a wręcz przeciwnie - by poczuli się komfortowo. W tym celu zaprojektowałem dwa wielkie żyrandole w kształcie jeżozwierza. Każdy z nich ma po 120 ramion o długości do 120 cm, zakończonych żarówką w kolorze bursztynu. Lampy w elegancki sposób wypełniają przestrzeń nad głowami gości, dając ciepłą barwę światła wieczorową porą.

Zobacz też: Detal tworzy wnętrze - rozmowa z architektami pracowni Tarnowski Division

Przeszklone ściany w ciągu dnia wprowadzają dużo światła do wnętrza, wieczorami i nocą z kolei widać przez nie tętniące życiem miasto. Jak uwarunkowało to pracę nad wnętrzem?

P.B.: Światło jest dla mnie bardzo ważne. Zarówno naturalne jak i sztuczne. Dzięki dużemu doświetleniu wnętrza w ciągu dnia, udało nam się zróżnicować scenerię restauracji w zależności od pory dnia. W porze lunchu obraz wnętrza jest bardziej biznesowy w porównaniu do pory wieczornej, gdzie ciepłe światło żyrandoli oraz lampek na stołach tworzy idealny nastrój na kolację z bliskimi. W tym projekcie największym wyzwaniem były lampy i to się udało. Dwa ręcznie wykonane żyrandole o średnicy 240 cm o łącznej ilości 240 żarówek robią całą robotę.

Prime Cut sprawia wrażenie miejsca eleganckiego, nowoczesnego ale również nieco ascetycznego i surowego… Opowiedz proszę o detalach składających się na to wrażenie?

P.B.: Nie ukrywam, że jedną z moich inspiracji był Grand Central Station. Stąd szara kamienna podłoga, sofy w charakterystycznym kształcie sof z poczekalni. Mocne dzienne światło pozwoliło mi na dobranie ciemnych kolorów obić sof i krzeseł, co w żaden sposób nie przytłoczyło wnętrza. Występują w trzech kolorach i są zrobione ze skóry ekologicznej. Stoliki są w dwóch kolorach drewna, przemiennie naturalny dąb oraz wenge. Zrobiłem to celowo, żeby urozmaicić układ sali, uniknąć efektu stołówki, gdzie wszystkie stoliki wyglądają tak samo.

Metamorfoza Novotel Poznań Centrum - przytulnie i wygodnie

4 Design Days 2020: ikony designu, najwięksi architekci, projektanci, producenci, deweloperzy o inspiracjach i trendach w architekturze i designie. Już 6-9 lutego 2020 r. w Spodku i Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
Zarejestruj się!

0 Nie ma jeszcze komentarzy. Kliknij i dodaj pierwszy!