Na tegoroczny sezon jesienno-zimowy producenci mebli i dodatków do wnętrz proponują zaoblone, miękkie i łagodne formy, nawiązujące do wzornictwa lat 50. i 60. ubiegłego wieku. Kształty koła, kuli czy jej wycinków dominują wśród lamp i dekoracyjnych dodatków, a przede wszystkim wśród najnowszych mebli. Ukształtowane w ten sposób siedziska wręcz zapraszają, żeby się w nich zanurzyć i komfortowo wypocząć. Wygodzie użytkowników mają też służyć zaprezentowane na stoiskach targowych sofy modułowe, które można samodzielnie składać, tworząc mniej lub bardziej przepastny mebel, dopasowany do własnych potrzeb i upodobań, a także, oczywiście, do wielkości pomieszczenia.
Kolory i wzory na sezon jesienno-zimowy
Równie przyjemna i sprzyjająca relaksowi jest lansowana obecnie kolorystyka. Pojawia się w niej czerń, ale nie skontrastowana z bielą, co jeszcze niedawno było normą, tylko w zestawieniu z pastelami, musztardową żółcią, beżem, przybrudzonymi odcieniami rudych brązów czy bordowych czerwieni i akcentami kobaltowego błękitu. Złożona z nich paleta nie jest ani jaskrawa, ani mdła. Po prostu, miła dla oka i kreująca pełen domowego ciepła klimat, który wydaje się wręcz stworzony do rodzinnych czy towarzyskich spotkań w długie, jesienne i zimowe wieczory. Warto dodać, że aranżacja, utrzymana w tych barwach, nabiera jeszcze więcej przytulności, jeśli zostanie oświetlona nastrojowym światłem, emitowanym przez najmodniejsze, złote lub miedziane lampy.
Zobacz też: Pawilon MultiPly na Londyńskim Festiwalu Designu
W ornamentyce też prawdziwa sensacja – abdykują realistyczne rośliny w rozmiarze XXL! Nie znikają zupełnie, ale te, które pozostają, maleją i mocno się upraszczają, dzięki czemu bardziej pasują do królujących obecnie motywów geometrycznych. Są to pasy, trójkąty, romby czy inne figury, z których układa się efektowne, niemal malarskie kompozycje. Chociaż te wzory są nowe, wydają się jednak znajome – podobne widywało się bowiem już przed sześcioma dekadami. Jak widać dobry design się nie starzeje.
Modne materiały
Nieustannie mocną pozycję ma drewno w nieco rustykalnym wydaniu, z wyraźnym rysunkiem słojów, sękami i skazami. Ciepłe i naturalne. Nadal łączy się je z metalem, ale teraz pojawia się także w towarzystwie rattanowych plecionek. Z tej pary materiałów, której nie widywało się razem od dawnych czasów, znów robi się krzesła, fotele i stołki, a nawet, co jest zupełną nowością, szafki – rattanowa plecionka wkomponowana w płycinę drzwiczek wygląda bardzo dekoracyjnie i dodaje meblom lekkości. Innym nowym towarzyszem drewna są ceramiczne płytki. Tak jak w latach 80. XX wieku wykłada się nimi blaty stołów i stolików. Świetnie się prezentują i są praktyczne!
Wygląda, że we wnętrzach zadomowiły się na dobre hity poprzedniego sezonu – marmur na blatach stolików kawowych i pomocniczych, welur na tapicerowanych sofach, leżankach i fotelach, a także złote i miedziane metale, z których powstają lampy, ramy luster, wazony i inne dodatki.
To też Cię zainteresuje: Storytelling w architekturze - tak projektuje się hotelowe wnętrza
4 Design Days 2020: ikony designu, najwięksi architekci, projektanci, producenci, deweloperzy o inspiracjach i trendach w architekturze i designie. Już 6-9 lutego 2020 r. w Spodku i Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
Zarejestruj się!